Drogi Użytkowniku AdBlocka/uBlocka:
Aby poprawnie wyświetlać treść naszej strony, wyłącz AdBlocka/uBlocka lub dodaj wyjątek dla naszej domeny.

Aktualności

Samochód w Sieci

Samochód w Sieci
2011-12-09

Toyotę i Hondę łączy kreatywne podejście do obecności w Internecie. Ostatnie sieciowe projekty tych dwóch marek zasługują na szczególną uwagę. Pierwszy, przygotowany przez Toyotę, był obecny on-line w pełnej interaktywnej wersji zaledwie przez tydzień. Drugi, stanowiący grę internetową, pozwalał na stworzenie na ekranie monitora namiastki maszyny Rube Goldberga.

Jednym z wydarzeń tegorocznego Tokio Motor Show, obok zaprezentowania Fun-Vii , samochodu nazywanego potocznie „smartfonem na kółkach”, było przedstawienie Toyoty FT-86 II Concept.

Aby narobić trochę pozytywnego szumu wokół nadchodzącej premiery tego sportowego samochodu, tokijska agencja kreatywna Party przygotowała nietypowy projekt związany z prędkością.

Do udziału w nim zaproszono artystów z grupy Rinpa Eshidan. Ich zadaniem było namalowanie muralu w okolicy dworca Shinjuku (obsługuje on największą liczbę pasażerów wśród dworców kolejowych na świecie).

Zadanie było o tyle trudne, że artyści mieli je wykonać w stosunkowo krótkim czasie, dokładnie w 8 godzin i 6 minut. Dodatkowo postępy ich prac na bieżąco transmitowano w Internecie.

W miarę jak powstawał mural, tworzyło się tło strony internetowej projektu, a kolejne jego elementy były podlinkowywane do kolejnych treści.

W taki sposób powstała najszybciej namalowana strona internetowa bazująca na muralu istniejącym w rzeczywistości, wykorzystująca niektóre jego elementy jako linki i połączona ze światem off-line dzięki możliwości przesyłania obrazu w czasie rzeczywistym.

Odwiedzający stronę internauci mieli do wyboru wiele elementów strony-murala, które po kliknięciu przekierowywały do różnego rodzaju treści on-line.

Niektóre dotyczyły bezpośrednio Toyoty (jak na przykład film promocyjny), inne w taki czy inny sposób związane były z prędkością. Nad muralem na bieżąco wyświetlano tweety zawierające link do projektu.

Co więcej, gdy ktoś polubił stronę fpw.toyota-digital.com na Facebooku lub tweetował o niej, zapalały się stojące przed muralem lampy.

Strona w swojej wersji powiązanej ze światem rzeczywistym była dostępna bardzo krótko, zaledwie przez siedem dni (od 20 do 26 listopada br.). Ostatecznie w całym projekcie chodziło przecież o ideę prędkości...

W nieco inny sposób swą obecność on-line zaznaczyła Honda. Wieden + Kennedy London we współpracy z firmą B-Reel (twórcą m.in. strony Wilderness Downtown dla Arcad Fire) przygotowała grę internetową zatytułowaną „The Experiment”.

Gra składa się z sześciu poziomów. Aby przejść do kolejnego z nich, gracz musi odtworzyć zamierzoną przez projektantów reakcję łańcuchową. Do dyspozycji ma najróżniejsze przedmioty, dostępne na ekranie w postaci wyskakujących okienek.



Ponieważ przedmioty te w większości wypadków wchodzą ze sobą w interakcje, istnieje wiele możliwych kombinacji, ale tylko niektóre pozwalają grającemu przejść dalej.

Tutaj kreatorzy gry pozostawili internautom szerokie pole do popisu, zachęcając ich do eksperymentowania w poszukiwaniu właściwego układu.

„The Experiment”, nawiązujący zresztą do spotu Hondy „Cog” z 2003 roku, jest częścią kampanii „Venture into the unknown”, promującej nową Hondę Civic.

Jak opisują twórcy, ma ona pokazać, że skierowanie się ku nieznanemu jest jedyną szansą odkrycia czegoś naprawdę wyjątkowego i innowacyjnego.

Obecność marek on-line jest oczywistością. Mało która firma nie korzysta z tego kanału komunikacji. Najważniejsze staje się dotarcie do potencjalnych odbiorców z komunikatem, który na tyle ich zainteresuje, że postanowią podzielić się nim z innymi. Kreatywna gra internetowa – „lubię to”; mural zamiast strony – „udostępnij”.

W ten sposób coraz większa rzesza osób tweetuje o różnych markach, budując sobie w głowach ich bardzo konkretny wizerunek. I nawet jeśli ludzie ci nigdy nie kupią produktu danego brandu – przyczynią się przynajmniej do przekazania dalej informacji na jego temat.

 

Źródło: Marketing przy Kawie, Beata Wasylkiewicz-Jagoda