Drogi Użytkowniku AdBlocka/uBlocka:
Aby poprawnie wyświetlać treść naszej strony, wyłącz AdBlocka/uBlocka lub dodaj wyjątek dla naszej domeny.

Aktualności

Nagość nieskuteczna w reklamie

Nagość nieskuteczna w reklamie
2011-05-09

Przekonanie, że nic tak nie sprzedaje produktu jak naga kobieta nadal dominuje w branży reklamowej. Tymczasem specjaliści twierdzą, że zupełnie nie przystaje ono do rzeczywistości, bo mężczyźni robią zaledwie 10% zakupów. Często też, jak w przypadku telewizorów, produkt sprzedaje się lepiej bez udziału ludzi.

 

Psychologowie dowodzą również, że niejednokrotnie kobieta może zaszkodzić wizerunkowi danego produktu – dotyczy to choćby samochodów, żarówek i piwa. Dzieje się tak, ponieważ odbiorcy reklam podświadomie przypisują towarom cechy tradycyjnie zarezerwowane dla jednej płci: kobiecie – słabość i delikatność, a mężczyźnie – siłę i moc.

 

Ponadto, okazuje się, że naga kobieta w reklamie trafia w większości do mężczyzn o podstawowym lub średnim wykształceniu oraz niewielkich zarobkach. Dlatego ten motyw nie powinien pojawiać się w reklamach towarów luksusowych. Śmiało można natomiast wykorzystać go przy promocji materiałów budowlanych lub narzędzi. Jednak i tu łatwo popaść w pułapkę, bo pożądanie przyćmiewa zainteresowanie produktem – choć potencjalny klient niemal na pewno zapamięta nagą sylwetkę, może w ogóle nie zwrócić uwagi na promowany nią towar lub firmę.

 

Mimo to, agencje reklamowe wciąż chętnie korzystają z motywu nagości przygotowując kolejne kampanie. Socjologowie tłumaczą to tym, że zwykle mężczyźni stanowią większość zatrudnionych w nich osób, a gotowe reklamy rzadko są testowane lub testuje się je na niereprezentatywnej grupie respondentów.

 

W takim razie, skoro to kobiety robią 90% zakupów, czy możemy się wkrótce spodziewać wysypu reklam z roznegliżowanymi mężczyznami w roli głównej? Tu zdania są podzielone – jedni eksperci twierdzą, że męska nagość wciąż stanowi sztywne tabu. Inni zaś przekonują, że kolorowe pisma kobiece to tabu już złamały i rola nagości „płci brzydkiej” w reklamie będzie rosła.

 

 

Źródło: money.pl