Aktualności
Ile kosztuje strona internetowa
Jednym z najczęstszych pytań, jakim klient obdarowuje webdesignera jest "ile kosztuje strona". Bez żadnych dodatkowych informacji. W zasadzie najlepszą odpowiedzią byłoby "tyle co samochód". Również bez dodatkowych informacji typu marka czy rocznik.
Bez różnicy
Dla wielu klientów strona to strona i nie widzą oni różnicy między wizytówką a portalem, między blogiem i galerią. Ja rozumiem, że klient nie musi się orientować, w końcu od tego jesteśmy my. Ale też często bywa, że nie wie, czego tak naprawdę potrzebuje. Stąd wiele nieporozumień. Bo z pierwotnych, bardzo prostych założeń (kwestia kosztów), projekt rozrasta się niemiłosiernie. Dodajemy jeszcze tylko to, jeszcze tylko tamto, dochodzi jeden drobiazg, drugi, dziesiąty, setny... i wizytówka zamienia się w portal. Oczywiście wszystko w tej samej cenie wizytówki.
System Zarządzania Treścią? A po co to komu? W końcu to dodatkowe koszty. A po miesiącu nagle telefon z pytaniem "Dlaczego nie mogę zmieniać treści?" albo "Dlaczego za zmianę treści mam jeszcze płacić? Przecież już płaciłem za stronę.". Dlatego tu trzeba się zastanowić (ale tak poważnie, a nie na odczepnego), czy treść będzie często zmieniana, rzadko, czy w ogóle? Bo bywa też w drugą stronę. Mam na koncie całkiem rozbudowane strony, w których od roku znajduje się treść zastępcza.
No ale OK. Długa, poważna rozmowa albo wymiana e-maili (potrzebna jest otwartość obu stron) potrafi zdziałać cuda. Można z klientem ustalić, czego tak naprawdę potrzebuje, zaproponować najlepsze rozwiązania żeby były wydajne i tanie. Niestety bywają też sytuacje, kiedy klient w ogóle nie chce współpracować argumentując, że to programista powinien wiedzieć, czego tak naprawdę potrzebuje. Nie ma sprawy. Wg mnie klient potrzebuje wszystkiego (zwłaszcza, że nawet nie znam podstawowego celu takiego serwisu), ale wtedy ceny zaczynają się od 20.000zł netto. A że klient wykorzysta najwyżej 5% funkcjonalności to już inna sprawa.
Strona podobna
Częstym zapotrzebowaniem jest "strona podobna do...". I tyle. OK. Mogę przejrzeć przykładowy serwis, ale jedyne czego się dowiem to jak strona wygląda wizualnie i jak z grubsza działa od strony użytkownika. Cały mechanizm (często bardzo skomplikowany) jest ukryty przez zwykłym użytkownikiem i może się okazać, że drobna różnica (niewidoczna od strony użytkownika) okazała się funkcjonalnością wymagającą większego nakładu pracy niż cała reszta serwisu. Inna sprawa, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby strona była podobna. Zawsze w trakcie pracy okazywało się, że podobny zostawał tylko formularz kontaktowy. Bywało też tak, że po orientacyjnej wycenie prostej strony "podobnej do..." dostawałem doprecyzowaną listę z funkcjonalnościami dla małego portalu. A potem zdziwienie klienta, że cena wzrosła kilkukrotnie. Dlatego proszę się nie krzywić, gdy nie chce wycenić strony podobnej i proszę o brief z opisaną strukturą.
Stąd też nie ma jednej ustalonej ceny na stronę www. Najpierw należy ustalić strukturę i funkcjonalność (praca żmudna, także dla wykonawcy), ale pozwala całkiem dokładnie ustalić ostateczny wygląd serwisu. Potem doprecyzowanie niejasności, żeby nie okazało się, że programista myślał co innego, klient co innego a ogóle to miało być coś jeszcze innego tylko klient nie wiedział że tak można a programista się nie domyślił. Dopiero można wycenić pracę a całość ustaleń koniecznie wrzucić w umowę. Zresztą nie muszę pisać, jak ważne jest planowane. Bez tego nie bylibyście Państwo właścicielami firm.
Dlaczego tak drogo
To też jest ważne pytanie i bardzo często pojawia się jako zdanie złożone: "ile kosztuje strona i dlaczego tak drogo?"
Otóż nie od dziś wiadomo, że za dobrą pracę trzeba dobrze zapłacić. Ja wiem, że są ludzie (czasami nawet firmy), które oferują rozbudowany serwis w cenie 200zł. Czasami może nawet nieźle wyglądać. Ale nie oszukujmy się, dobry design u grafika też kosztuje a w tej cenie można mieć co najwyżej darmowy szablon podpięty do WordPressa, praktycznie zero gwarancji a często także brak dostępu do panelu administracyjnego o czym wiele osób się już przekonało.
Pozwolę sobie na małą analogię. Jeśli ktoś chce mieć ceny z Tesco, niech bierze towar z Tesco w jakości z Tesco. Jeśli natomiast chce mieć coś zrobione na miarę, to... no cóż. Nie będzie to w cenie z Tesco :)
Andrzej Kidaj
