Drogi Użytkowniku AdBlocka/uBlocka:
Aby poprawnie wyświetlać treść naszej strony, wyłącz AdBlocka/uBlocka lub dodaj wyjątek dla naszej domeny.

Aktualności

Facebook sabotował Goole

Facebook sabotował Goole
2011-05-16

Facebook przyznał się, że rozpowszechniane w mediach niepochlebne dla Google informacje o  podejściu do prywatności użytkowników były autorstwem opłaconej przez nich firmy PR-owskiej. Oczerniające informacje można było znaleźć nie tylko na blogach w internecie, ale nawet w gazetach.

 

Krytyka wielu użytkowników dotycząca słabej ochrony prywatności od dłuższego już czasu uderza w oba koncerny. Google jest oskarżane o zbieranie i wykorzystywanie szczegółowych danych o użytkownikach, między innymi podczas fotografowania przez jego samochody ulic miast do usługi StreetView. Facebooka posądzano o udostępnianie lub sprzedawanie danych użytkowników innym firmom.

PR-owcy na zlecenie

 

Należącą do czołowej piątki agencji PR w Stanach Zjednoczonych firma Burson-Marsteller w ostatnich tygodniach była wynajęta przez Facebooka. W ramach kontraktu rozsyłała do serwisów informacyjnych, w tym "Washington Post" i Huffington Post, krytyczne wobec Google materiały i opinie. Oczywiście tożsamość klienta agencji pozostawała tajemnicą.

Dziennik "USA Today" odmówiwszy „współpracy”, zamieścił artykuł na temat "szeptanego marketingu” przeciwko Google. Pierwotnie cień podejrzenia padał na Microsoft lub Apple, jednak  przeprowadzone przez serwis The Daily Beast śledztwo pokazało, że za sabotowaniem Google stoi Facebook.

 

Rzecznik FB ostatecznie potwierdził zlecenie takiej kampanii, jednak nie wykazał ani krztyny skruchy za to działanie. Jak tłumaczył, firma miała dwa powody do takiego postępowania: po pierwsze, działania Google w sieciach społecznościowych stanowią zagrożenie prywatności ich użytkowników; po drugie, działania Google rzekomo próbującego użyć danych Facebooka w swym własnym serwisie społecznościowym.

Starcie gigantów


Obserwatorzy rynku internetowego sądzą, że jeśli ten konflikt się rozwinie, to dojdzie do największego w historii starcia potentatów tej branży. Facebook posiada obecnie 600 milionów użytkowników Facebook, zna precyzyjnie ich powiązania towarzyskie i upodobania rynkowe, te czynniki podnoszą jego pozycję na rynku reklamy internetowej, z który to rynek staje się coraz większym udziałem dochodów spółki.

Początkiem tego tygodnia grupa analityczna Enders prognozowała, że jeszcze w tym roku przychody z reklamy wyświetlanej na stronach FB przewyższą sprzedaż analogicznego działu w Google, łącznie z serwisem YouTube.

Jeden z założycieli i szefów Google, Larry Page, zapowiedział natomiast w ostatnim miesiącu skierowanie uwagi koncernu na sieci społecznościowe oraz wyjawił plan uzyskania z tego segmentu 1/4 zysków. W ostatnich tygodniach Google uruchomiło, najwyraźniej wzorowany na facebookowym "Lubię to!", swój klawisz "+1" dostępny póki co tylko na rynku amerykańskim.

 

Źródło: tvn24.pl