Drogi Użytkowniku AdBlocka/uBlocka:
Aby poprawnie wyświetlać treść naszej strony, wyłącz AdBlocka/uBlocka lub dodaj wyjątek dla naszej domeny.

Aktualności

Edukacja Ekonomiczna

Edukacja Ekonomiczna
2011-03-18

Zanim sięgniesz do portfela...
Czy ktoś z czytających ten tekst nie chciałby zarabiać więcej niż zarabia? Prawdopodobnie
wszyscy chcieliby mieć wyższą pensję. Problem tylko w tym, że tak naprawdę niewiele
osób chce się dowiedzieć jak to w praktyce zrobić. Zapewne padną tu odpowiedzi typu
- zdobyć lukratywne stanowisko w wielkiej korporacji, wyjechać za granicę (bo tam się
właśnie więcej zarabia), a w najgorszym wypadku wziąć drugi etat albo nieoficjalne zlecenia
i jeszcze wydłużyć swój czas pracy. To oczywiście są jakieś pomysły na wyższe zarobki, ale
w tym miejscu nazwijmy je metodami doraźnymi. Skupmy się raczej na próbie poszukania
rozwiązania systemowego, które podniesie poziom naszych zarobków w sposób trwały, bez
uciekania się do kombinacji i sposobów zastępczych.

Jak to zatem zrobić?
Najprościej - poznając podstawowe mechanizmy rządzące rynkiem i pozwalające bogacić się
nam jako całemu społeczeństwu oraz każdemu obywatelowi. Oczywiście, natychmiast padnie
tu odpowiedź, że szkoda na to czasu, bo analizami ekonomicznymi powinni zajmować się
fachowcy. Zgoda. Musimy jednak pamiętać, że są w ekonomii pewne elementy, w których
wszyscy musimy być fachowcami. Musimy, bowiem znajomość tych prawideł przekłada się
na zasobność naszego portfela. Przekonuje o tym projekt „Inteligentny portfel”, który powstał
przy Fundacji „Pomyśl o przyszłości”.
Ujmując rzecz najprościej, wysokość naszych zarobków zależy od siły polskiej gospodarki.
W tym miejscu być może usłyszymy, iż to absurd, bo jaki wpływ może mieć pojedynczy
obywatel na stan gospodarki dużego kraju? Zasadniczy. Każdy z nas konsumentów posiada
silne narzędzie ekonomiczne jakim jest jego portfel. Od tego jak go użyje zależy w efekcie
stan polskiej gospodarki, a tym samym m.in. wysokość jego zarobków.

Dlaczego?
Twórcy „Inteligentnego portfela” tłumaczą to tak: wysokość średniego wynagrodzenia w
każdym państwie zależy od Przychodu Krajowego Brutto na jednego mieszkańca. Im ten
przychód wyższy, tym nasza wypłata na koniec miesiąca solidniejsza. To zasada oczywista,
wystarczy popatrzeć na PKB Niemiec albo Francji i porównać zarobki obywateli tych
krajów z naszymi. Jak to się dzieje, że są one dużo wyższe niż u nas? Pomimo wspólnego
europejskiego rynku, każdy kraj tworzy odrębną ekonomiczną wspólnotę, która wypracowuje
wspomniany PKB. Przychód Krajowy Brutto zaś odzwierciedla rynkową wartość dóbr i
usług wytworzonych w danym kraju w ciągu roku. Co jest tym wytworzonym dobrem? W
sądeckich warunkach: upieczenie chleba, zmontowanie wagonów metra, zaprojektowanie
nowego okna dachowego czy bramy garażowej, albo opracowanie nowej receptury
popularnych lodów.

Kupując – zarabiasz!
Wszystkie te wymienione elementy naszej gospodarki oraz setki i tysiące innych powiększają
wartość naszego Produktu Krajowego Brutto. W tym miejscu powracamy do pytania jak
my sami możemy wpływać na wysokość naszych zarobków? W prosty sposób – kupując
produkty zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce. Jak tłumaczą twórcy „Inteligentnego
portfela” – kupując – zarabiasz! To dzięki Twojemu wyborowi dokonywanemu przy
sklepowej półce rozwijać się będą rodzime przedsiębiorstwa. Zwiększy się produkcja
lokalnych i krajowych towarów oraz usług, dzięki temu powstaną nowe miejsca pracy (często
specjalistyczne, dobrze płatne), a wytworzone tym sposobem nowe dobra powiększą polski
PKB. Oczywiście idealnie byłoby, aby polskie towary znalazły nabywców nie tylko w kraju,
ale przede wszystkim za granicą, czyli trafiał na eksport.

Element współczesnego patriotyzmu
Odwracając sytuację: zakładamy – w pewnym uproszczeniu – że PKB to nasz narodowy
portfel. Jeśli więc pieniądze zarobione w Polsce wydajemy na pochodzące z importu towary
zagraniczne, to uszczuplamy zawartość naszego wspólnego portfela, a to z kolei przekłada
się na zasobność naszych osobistych portfeli. Pieniądze pozostaną w różnej formie w
naszej kieszeni, gdy kupimy produkty zaprojektowane i wytworzone w kraju. Jak podkreśla
zespół „Inteligentnego portfela” wybieranie produktów, w których jest jak najwięcej
wartości dodanej w Polsce, to nie jest nasz patriotyczny obowiązek czy też trącanie nuty
sentymentalnej. To po prostu dbanie o poziom własnych wynagrodzeń i swoją przyszłość.
Być może jednak takie zachowania nas jako konsumentów, należałoby nazwać elementem
współczesnego patriotyzmu.

Ziarenko twórczego niepokoju
Jedno jest pewne – im mniej osób będzie tworzyło Produkt Krajowy Brutto, tym będzie on
niższy. A taki właśnie się stanie, im więcej zdolnym młodych ludzi będzie wyjeżdżać na stałe
do pracy za granicą oraz im więcej ludzi w wieku produkcyjnym przejdzie na wcześniejsze
emerytury. Aby odwrócić te niekorzystne tendencje potrzebne są jednak nowe miejsca pracy.
Jak je utworzyć? Stwarzając popyt na polskie towary. Czyli kolejny raz wracamy do decyzji
jakie niemal codziennie podejmujemy przy sklepowej półce. To proste – kupując produkty,
w których jest jak najwięcej wartości dodanej w Polsce, przyczyniamy się do rozwoju
rodzimych przedsiębiorstw. Ich dobra kondycja oznacza wzrost produkcji, a w konsekwencji
tworzenie nowych miejsc pracy. Tym sposobem wracamy do punktu wyjścia naszych
rozważań i początkowego pytania.
Czy zatem ktoś z czytających ten tekst chciałby zarabiać więcej niż zarabia? Wszyscy!
Oczywiście nie stanie się to już po tej pierwszej krótkiej lekcji. Jeśli jednak udało się w kimś
zasiać ziarenko twórczego niepokoju to już jakiś cel został osiągnięty. A jeśli takich ziarenek
będą tysiące i kiedyś zakiełkują inteligentną decyzją przy sięganiu do portfela, to może
zrealizujemy nasze marzenie, by więcej zarabiać. To przecież realne.

 

Zdródło: DTS

 

(W opracowaniu wykorzystane zostały materiały z projektu „Inteligentny portfel”
Fundacji „Pomyśl o przyszłości”)