Carlsberg będzie zachęcać do robienia, co trzeba...

Duński browar Carlsberg A/S przypuszcza szturm na rynek wraz z nowym opakowaniem i
hasłem "That calls for a Carlsberg" (To wymaga Carlsberga). Ten nowy
slogan zastąpi aktualny,  artykułowany przez Orsona Wellesa "Probably
the best beer in the world" (Prawdopodobnie najlepsze piwo na
świecie). Celem akcji jest zwiększenie sprzedaży i
podwojenie zysków z tej marki do 2015 roku.

Jak informuje prezes koncernu, Jorgen Buhl Rasmussen, stosunek
rozpoznawalności marki do jej sprzedaży jest mało korzystny.
Oświadczył również, że celem poszerzenia kanałów dystrybucji i
zbliżenia się do klientów oraz konsumentów w markę realizowane są
znaczące inwestycje.

Znane z filmu Ice Cold in Alex piwo Carlsberg i jego pierwotne logo,
tj. słoń, wejdzie z nowym designem opakowań na ponad 140 rynkach.
Kampania reklamowa będzie realizowana na każdej możliwej platformie,
nowe spoty obiegną telewizje wielokrotnie w ciągu całego roku 2011.
Koncern celuje w tytuł najszybciej rozwijającego się globalnego
browaru na świecie, pragnie zachęcić konsumentów do "stanięcia na
wysokości i zrobienia co trzeba" z nagrodą w postaci Carlsberga z
nowym hasłem "That calls for a Carlsberg".

Analityk Nordea Markets, Hans Gregersen, napisał w nocie do klientów,
że te plany nie kłócą się z dotychczasowymi prognozami, gdyż rozwój
marki był jednym z założeń średniookresowego celu osiągnięcia
20-procentowej rentowności na poziome EBIT. Nie zmienia to faktu, że
międzynarodowe media powinny w najbliższym czasie żywo zainteresować
się działaniami koncernu.

Aby jeszcze bardziej zainteresować świat, ogłoszono konkurs
architektoniczny na przebudowę budynku browaru  New Carlsbert
Brewhouse i słynnej bramy Słonia w Kopenhadze na atrakcje turystyczne.
Prognozy mówią o pół miliona odwiedzających rocznie. Na wyniki należy
czekać do 2012 roku.

Za dowód uznania dla swoich działań, specom od reklamy Carlsberga
powinna posłużyć informacja, że notowania spółki o godz. 8.50 czasu
Greenwich zyskiwały 0,6 proc., zachowując się lepiej niż indeks STOXX
Europe 600, który pozostawał bez większych zmian.